Zespół Szkolno - Przedszkolny w Brzyskach

Przyszłość narciarstwa polskiego z Brzysk

 

 

 

 

 

   W dniu 26.02.2018 odbyła się wycieczka do Puław Górnych „Kiczera ski” zorganizowana przez p. mgr Barbarę Doktór – nauczycielkę Zespołu Szkolno – Przedszkolnego i Publicznego Gimnazjum w Brzyskach. Warto nadmienić, że był to już drugi tego typu wyjazd tej zimy. W szkoleniu jazdy na nartach udział wzięli uczniowie i uczennice z w/w szkół.

   Niektórzy po raz pierwszy (15 osób) z drżeniem serca i nóg zakładali po raz pierwszy sprzęt narciarski (buty, narty, kaski, gogle) i pod okiem profesjonalnych instruktorów uczyli się jazdy na nartach. Inni uczniowie, którzy byli na stoku już po raz drugi korzystając z wyciągu narciarskiego (tzw. orczykowego) doskonalili swoje umiejętności narciarskie śmiało zjeżdżając ze stoku dla średniozaawansowanych narciarzy. Trzecią grupę stanowili uczniowie, którzy ze stokami narciarskimi spotykali się już częściej. Po zasięgnięciu opinii znawców tematu i decyzji kierownika wycieczki zostali oni dopuszczeni do tzw. wyciągu krzesełkowego, który wywoził młodych narciarzy na sam szczyt puławskiego stoku. Żeby z niego zjechać bez problemów potrzeba było nie lada umiejętności. Wiemy, że rozpędzić się jest bardzo łatwo, ale z zatrzymaniem się, w każdej potrzebnej chwili to już trudniej…a na stoku możemy spotkać się z różnymi nieprzewidzialnymi do końca zdarzeniami.

   Przed zjazdami wszyscy uczestnicy zostali poinformowani o zasadach bezpiecznego poruszania się po stoku, bo nie byliśmy tam przecież sami, ale także z innym narciarzami, nie tylko poruszającymi się na nartach, ale także na deskach snowboardowych.

    Pogoda była bajeczna. Pomimo dość dużego mrozu, gdy świeciło w pełni słońce, nikt nie odczuwał zimna. Trasy narciarskie dobrze przygotowane. Instruktorzy mili, cierpliwi, a do tego znający się na nauce jazdy na nartach. No i  do tego pojętni uczniowie z Brzysk…Wszyscy będący po raz pierwszy nauczyli się samodzielnie i bezpiecznie poruszać na nartach. W południe był przygotowany ciepły posiłek – smaczna duża zapiekanka i ciepła herbata z sokiem malinowym - dla każdego z uczestników wycieczki. Zjedliśmy ze smakiem. Po pokrzepieniu ciała uczniowie wrócili na stok, aby do wieczora doskonalić swoje nabyte już umiejętności narciarskie. Tym, którym szło lepiej do południa przechodzili o poziom wyżej podejmując coraz to nowe, trudniejsze zadania, zapoznając się z innego typu wyciągiem i trudniejszą trasą narciarską. Inni utrwalali sobie to czego się już nauczyli. Czas „leciał” bardzo szybko i niestety zbliżyła się pora powrotu do domu. Żal było opuszczać to miejsce, ale myślę że niejedna i niejeden z nas z pewnością odwiedzi jeszcze ten stok, jak nie tej zimy, to na pewno podczas kolejnej. Najważniejsze było to, że każdy z uczestników tej wyprawy wrócił cały z zdrowy do swojego domu. Radość, wiele pozytywnych emocji i kolejne zdobyte doświadczenia – szczególnie narciarskie - dostarczyła nam ta wycieczka. W tym miejscu należą się słowa uznania i podziękowania osobom, które czuwały nad bezpieczeństwem wszystkich uczniów. Wszystko było zorganizowane na najwyższym poziomie dzięki pani Barbarze Doktór – kierownikowi tej wycieczki i tego szkolenia. Dużą pomocą służyli ofiarnie rodzice uczniów: p. Agata, p. Edyta i p. Rafał. Dużą niespodzianką na stoku był nasz Proboszcz - ks. Edward Pasionek – który pomimo licznych kontuzji przez lata doznanych, śmigał jak nastolatek ( zobaczymy jak się będzie czuł jutro, życzymy oby było ok) i służył najmłodszemu pokoleniu opieką i dobrą radą jako wychowawca dzieci i młodzieży oraz instruktor nauki jazdy na nartach.

   Niech ten wyjazd i tym podobne przyczynią się do otwarcia oczu nam wszystkim ( wychowawcom, rodzicom i uczniom), że można mile, zdrowo i bezpiecznie wypocząć na łonie pięknej przyrody, a nie przed ekranem telewizji, tableta, komputera czy komórki. Niech sami uczestnicy dzisiejszych zjazdów narciarskich w Puławach dadzą świadectwo i nie boją się podzielić ze swoimi rówieśnikami przeżyciami i zdobytym doświadczeniem narciarskim. Oby z tego pokolenia wyrośli narciarze i narciarki, o których usłyszymy jeszcze kiedyś nie tylko na FB Parafii lub Szkoly w Brzyskach, ale w Faktach Sportowych TVP, a może nawet w Eurosporcie. Kto wie ???

 

Ja tam dziś byłem i jeździłem
Ks. Waldemar 

https://www.facebook.com/parafiawbrzyskach/posts/791705297681843